Szczepionki: przyjaciele czy wrogowie?

Szczepionki: przyjaciele czy wrogowie?
KREDYT WZROKU:  

Szczepionki: przyjaciele czy wrogowie?

    • Autor Nazwa
      Andrew N. McLeana
    • Autor Twitter Uchwyt
      @Drew_mclean

    Pełna historia (użyj TYLKO przycisku „Wklej z programu Word”, aby bezpiecznie skopiować i wkleić tekst z dokumentu programu Word)

    Według Centrum Kontroli Chorób szczepionki to produkty stymulujące układ odpornościowy człowieka do wytworzenia odporności na określoną chorobę, ostatecznie chroniąc osobę przed tą chorobą. Przypisuje się, że szczepionkom uratowano miliony istnień ludzkich, ale czy mogą też nieodwracalnie zaszkodzić biorcom?

    Zadaj sobie pytanie: Czy czujesz się bezpiecznie stosując szczepionki? Czy szczepionki są korzyścią dla zdrowia ludzkiego, czy inhibitorem? Czy gdyby szczepionki wiązały się z ryzykiem dla zdrowia, podałbyś je swojemu dziecku? Czy mając na uwadze zdrowie naszej populacji, rząd powinien wprowadzić obowiązek stosowania szczepionek?

    Centrum Kontroli Chorób (CDC) zaleca przyjęcie 28 dawek po 10 szczepionek dla dzieci w wieku od 0 do XNUMX lat, ale ilość szczepionek wymagany przez dziecko zależy od tego, w jakim stanie ono mieszka. Montana wymaga trzech szczepień, podczas gdy Connecticut wymaga ich najwięcej, 10. W wielu stanach rodzic może uniknąć szczepienia swojego dziecka, twierdząc, że jest to sprzeczne z jego przekonaniami religijnymi lub filozoficznymi. Jednakże od 30th lipca 2015 r. w stanie Kalifornia ten wybór nie należy już do rodziców – należy do stanu.

    Latem 2015 roku gubernator Kalifornii zatwierdził ustawę Senatu (SB) 277 – ustawę o zdrowiu publicznym, która w jej otwarciu stwierdza:

    „Obecne prawo zabrania organowi prowadzącemu szkołę lub inną placówkę bezwarunkowego przyjęcia jakiejkolwiek osoby na ucznia jakiejkolwiek publicznej lub prywatnej szkoły podstawowej lub średniej, ośrodka opieki nad dziećmi, żłobka, żłobka, rodzinnego domu opieki lub ośrodka rozwojowego, chyba że przed przyjęciem do tej placówki został on w pełni zaszczepiony przeciwko różnym chorobom, w tym odrze, śwince i krztuścowi, z zastrzeżeniem określonych kryteriów wiekowych.”

    Według CDC powodem, dla którego Twoje dziecko powinno zostać zaszczepione, jest ochrona go przed szeregiem chorób, na które są podatne. Choroby te obejmują błonicę, tężec, krztusiec, Haemophilus influenzae (Hib), polio i chorobę pneumokokową i często są leczone szczepionkami DTaP lub MMR. Jednak szczepionki nie są zalecane tylko dla dzieci, ale także dla dorosłych i pracowników służby zdrowia.

    Kanadyjska Agencja Zdrowia Publicznego Kanady/Kanadyjska Sieć Badań nad Grypą (PCIRN) przeprowadziła badanie w celu oceny postrzegania wyboru pomiędzy otrzymywaniem corocznej szczepionki przeciw grypie a przymusem noszenia maski jako warunku zatrudnienia. Badanie to, którego celem było skupienie się na publicznym odbiorze tego wyboru w Internecie, wykazało, że prawie połowa uczestników była temu przeciwna.

    „Prawie połowa (48%) komentujących wyraziła negatywny sentyment wobec szczepionki przeciw grypie, 28% było pozytywne, 20% było neutralne, a 4% wyraziło mieszane uczucia. Przeanalizowano 1163 komentarze 648 komentujących w odpowiedziach na 36 artykułów. Popularne tematy obejmowały obawy dotyczące wolności wyboru, skuteczności szczepionek, bezpieczeństwa pacjentów i braku zaufania do rządu, zdrowia publicznego i przemysłu farmaceutycznego”.

    Badanie to wykazało, że wielu pracowników służby zdrowia nie popiera szczepień ze względu na brak zaufania. Niektórzy nie ufają skuteczności leczenia, inni nie ufają osobom wdrażającym te szczepienia, powołując się na to, że wolność wyboru powinna mieć pierwszeństwo przed zamiarem rządu włożenia czegoś do organizmu.

    W takich przypadkach, jeśli pracownik służby zdrowia nie zostanie zaszczepiony lub nie będzie nosił maski, jego zatrudnienie może zostać rozwiązane z powodu nieprzestrzegania zasad. Rosnący strach wśród wielu dotyczy SB 277 i faktu, że możemy nie mieć już wolności wyboru, czy chcemy zaszczepić nasze dzieci, czy nie.

    Po co jednak martwić się lub bać się szczepionek? Są tutaj, aby pomóc naszym dzieciom prowadzić zdrowe życie, prawda? To jest pytanie warte milion dolarów – na które CDC odpowiedziało w trakcie analizy.

    W obowiązkowych szczepionkach znajduje się wiele składników, które mogą przestraszyć społeczeństwo, w tym formaldehyd, rtęć, MSG, surowica bydlęca i wysoce łatwopalne chemikalia, takie jak fosforan glinu. Te składniki mogą wywołać czerwoną flagę wśród wielu rodziców, ale największym argumentem przeciwko szczepionkom są dziesiątki tysięcy rodziców, którzy twierdzili, że po zaszczepieniu ich dziecka wykazywały główne oznaki zachowań autystycznych.

    Chociaż społeczeństwu wpaja się przekonanie, że szczepionki mają przynieść ludzkości korzyści, a jednocześnie zapewnić zdrowszą przyszłość, w przeszłości zdarzały się przypadki, gdy szczepionki powodowały problemy zdrowotne u osób, które je otrzymały.

    W 1987 roku firma SmithKline Beecham zastosowała i wyprodukowała w Kanadzie szczepionkę MMR o nazwie Trivivix. Szczepionka ta wywołała zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych u swoich biorców. Szybko dostrzeżono jej negatywne skutki i w Kanadzie szczepionkę wycofano. Jednakże w tym samym miesiącu, w którym produkt został wycofany w Ontario, Trivivix uzyskał licencję w Wielkiej Brytanii pod nową nazwą Pluserix. Pluserix stosowano przez cztery lata i również powodował zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Musiało zostać również wycofane w 1992 r. z powodu publicznego oburzenia i braku zaufania do decydentów zajmujących się szczepionkami. Zamiast zniszczyć tę szczepionkę, która zagrażała zdrowiu 1,000 dzieci, Pluserix wysłano do krajów rozwijających się, takich jak Brazylia, gdzie użyto go w kampanii masowych szczepień, wywołując epidemię zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych.

    Chociaż w przeszłości szczepionki wyrządziły krzywdę niektórym beneficjentom, CDC nie przedstawiło jeszcze konkretnych dowodów potwierdzających związek między szczepionkami a autyzmem.

    „W medycynie przeprowadzono wiele badań, które dowodzą, że szczepionki nie powodują autyzmu. Problem, jaki zawsze z tym miałem, polega na tym, że tysiące rodziców opowiada tę samą historię: „Moje dziecko otrzymało szczepionkę, zwykle szczepionkę MMR. Potem tej nocy lub następnego dnia wybuchła gorączka; potem, gdy wyszli z gorączki, stracili mowę i zdolność chodzenia” – powiedział Del Bigtree, dziennikarz medyczny.

    O autyzmie wiemy tyle, że rozwija się on u dzieci w szybkim tempie. W latach 1970. niepełnosprawność autystyczną stwierdzano u 1 na 10,000 2016 dzieci. Według CDC w 1 roku tę chorobę stwierdzono u 68 na 3 dzieci. Mężczyźni są bardziej podatni na autyzm w stosunku 1:1. Autyzm u mężczyzn można rozpoznać w skali 42 na 1, a autyzm u dziewcząt diagnozuje się u 189 na 2014 dziewcząt. W 1,082,353 roku w Stanach Zjednoczonych zdiagnozowano XNUMX XNUMX XNUMX przypadków autyzmu.

    Autyzm powoduje u dziecka liczne niepełnosprawności, do których zaliczają się między innymi niemożność zapamiętywania informacji, powtarzalne zachowania, brak intymności, samookaleczanie, przenikliwe krzyki i niezdolność do oceny uczuć, a także cała masa innych objawów. Jeśli którekolwiek z tych zachowań wystąpi u Twojego dziecka, zaleca się zasięgnięcie porady lekarza. Znane są tysiące przypadków, w których rodzice zauważyli niektóre z tych objawów u swojego dziecka po otrzymaniu szczepionki MMR lub DTaP.

    „To, co stało się dość interesujące, to liczba rodzin, które zgłosiły, że u ich dziecka wystąpiły zachowania regresywne zaraz po zaszczepieniu. Jeden z rodziców pokazywał mi materiał filmowy przedstawiający ich dzieci, które do 18 miesiąca życia rozwijały się normalnie, a potem nagle po szczepieniu nastąpiła niesamowita regresja” – powiedziała dr Doreen Granpeesheh, założycielka Center For BCBA Autyzm i zaburzenia pokrewne: „Dzieci, których mowa zawierała około 50–100 słów, całkowicie utraciły wszystkie słowa. Dzieci, które były niezwykle przywiązane i współdziałały z rodzicami, nagle zostały odizolowane i nie reagowały już na własne imię. Wszystko to wydarzyło się zaraz po szczepionce MMR”.

    Kwestie dotyczące związku między szczepionkami a autyzmem zostały podniesione w środowisku naukowym, a także na najwyższych szczeblach polityki. W 2002 roku amerykański kongresman Dan Burton wziął udział w gorącej rozmowie przed Kongresem w związku z brakiem przejrzystości w wynikach firm farmaceutycznych dotyczących szczepionek. Burton postawił ważne pytanie: jak sobie poradzimy z tym problemem w przyszłości?

    „Kiedyś był to 1 na 10,000 1, a teraz 250 na ponad 50 dzieci w tym kraju cierpiących na autyzm jest autystyczny. Teraz te dzieci dorosną. Nie umrą… oni” Będziemy żyć 60, XNUMX lat. Jak myślisz, kto teraz się nimi zajmie? Będziemy to my, my wszyscy, podatnicy. To będzie kosztować… biliony dolarów. Więc możemy Nie pozwólmy firmom farmaceutycznym i naszemu rządowi tuszować dzisiaj tego bałaganu, bo i tak nie zniknie” – powiedział Burton.

    Wysocy rangą urzędnicy CDC zostali przesłuchani w sprawie możliwego związku między szczepionkami a autyzmem, a niektórzy przyznali, że mogą wystąpić zachowania autystyczne w wyniku szczepionek MMR lub DTaP:

    „Wszyscy wiemy, że szczepionki mogą czasami powodować gorączkę u dzieci. Jeśli więc dziecko zostało zaszczepione, miało gorączkę, inne powikłania po szczepionkach i jeśli masz predyspozycje do zaburzeń mitochondrialnych, z pewnością może to spowodować pewne szkody. Niektóre objawy mogą mieć cechy autyzmu” – powiedziała była dyrektor CDC, lek. med. Julie Gerberding, podczas wywiadu dla CNN. 

    Gerberding nie jest jedynym pracownikiem CDC, który mówi o możliwych powiązaniach między szczepionkami a autyzmem. William W. Thompson, człowiek, który stał się swego rodzaju folklorem po tym, jak został sygnalistą CDC, również wyjawił tajemnice dotyczące swoich odkryć naukowych na temat szczepionek. Thompson, starszy naukowiec i epidemiolog w CDC, zatrudnił prawnika w październiku 2002 r., kiedy dowiedział się, że to, co publikuje CDC na temat bezpieczeństwa szczepionek, nie jest prawdą. W sierpniu 2014 roku Thompson opublikował następujące oświadczenie:

    „Nazywam się William Thompson. Jestem starszym naukowcem w Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom, gdzie pracuję od 1998 roku. Żałuję, że wraz z moimi współautorami pominęliśmy istotne statystycznie informacje w naszym artykule z 2004 roku opublikowanym w czasopiśmie Pediatrics. Pominięte dane sugerują, że wśród Afroamerykanów płci męskiej, którzy otrzymali szczepionkę MMR przed 36. miesiącem życia, występowało zwiększone ryzyko autyzmu. Podjęto decyzje dotyczące tego, które ustalenia należy zgłosić po zebraniu danych, i uważam, że nie przestrzegano końcowego protokołu badania”.

    Thompson odkryła, że ​​wśród Afroamerykanów zaszczepionych przed ukończeniem trzeciego roku życia ryzyko wystąpienia zachowań autystycznych było o 340% większe. Chociaż ryzyko jest większe u Afroamerykanów, ryzyko autyzmu znacznie wzrasta w przypadku każdego dziecka zaszczepionego przed 3. rokiem życia.

    „O mój Boże, nie mogę uwierzyć, że zrobiliśmy to, co zrobiliśmy, ale zrobiliśmy” – powiedział Thompson reporterowi w związku ze swoim wyznaniem. „To najgorszy moment w mojej karierze, w której zgodziłem się z tą gazetą. Czuję ogromny wstyd, kiedy spotykam rodziny dzieci autystycznych, ponieważ byłem częścią problemu”.

    Tagi
    Kategoria
    Tagi

    PRZYSZŁY CZAS