Twoja przyszła dieta w postaci robaków, mięsa in vitro i żywności syntetycznej: Przyszłość żywności P5

KREDYT WZROKU: Quantumrun

Twoja przyszła dieta w postaci robaków, mięsa in vitro i żywności syntetycznej: Przyszłość żywności P5

    Jesteśmy u progu rewolucji gastronomicznej. Zmiana klimatu, gwałtowny wzrost populacji, nadmierne zapotrzebowanie na mięso oraz nowe nauki i technologie związane z wytwarzaniem i uprawą żywności będą oznaczać koniec prostych diet żywieniowych, którymi dziś się cieszymy. W rzeczywistości w ciągu najbliższych kilku dekad wejdziemy w nowy, wspaniały świat żywności, w którym nasza dieta stanie się bardziej złożona, bogata w składniki odżywcze i bogata w smak – i, tak, może tylko odrobinę przerażająca.

    – Jak przerażające? ty pytasz.

    Błędy

    Owady pewnego dnia staną się częścią twojej diety, bezpośrednio lub pośrednio, czy ci się to podoba, czy nie. Teraz wiem, o czym myślisz, ale kiedy miniesz zły czynnik, zdasz sobie sprawę, że to nie jest taka zła rzecz.

    Zróbmy szybkie podsumowanie. Zmiana klimatu zmniejszy ilość gruntów ornych dostępnych pod uprawę roślin na całym świecie do połowy lat 2040. XX wieku. Do tego czasu populacja ludzka wzrośnie o kolejne dwa miliardy ludzi. Znaczna część tego wzrostu nastąpi w Azji, gdzie ich gospodarki dojrzeją i zwiększą zapotrzebowanie na mięso. Ogólnie rzecz biorąc, mniej ziemi pod uprawę, więcej gąb do wykarmienia i zwiększony popyt na mięso ze zwierząt gospodarskich głodnych upraw zbiegną się, aby stworzyć globalne niedobory żywności i skoki cen, które mogą zdestabilizować wiele części świata… to znaczy, jeśli my, ludzie, nie będziemy mądrzy o tym, jak radzimy sobie z tym wyzwaniem. Tu właśnie pojawiają się błędy.

    Pasze dla zwierząt stanowią 70 procent użytkowania gruntów rolnych i stanowią co najmniej 60 procent kosztów produkcji żywności (mięsa). Te wartości procentowe będą rosły z czasem, co sprawi, że koszty związane z paszą dla zwierząt gospodarskich staną się nie do utrzymania na dłuższą metę – zwłaszcza, że ​​zwierzęta gospodarskie mają tendencję do spożywania tej samej żywności, co my: pszenicy, kukurydzy i soi. Jeśli jednak zastąpimy te tradycyjne pasze dla zwierząt pasożytami, możemy obniżyć ceny żywności i potencjalnie pozwolić na kontynuację tradycyjnej produkcji mięsa przez kolejną dekadę lub dwie.

    Oto dlaczego owady są niesamowite: weźmy koniki polne jako naszą próbkę pokarmu dla owadów — możemy wyhodować dziewięć razy więcej białka z koników polnych niż bydło przy tej samej ilości paszy. I w przeciwieństwie do bydła czy świń owady nie muszą jeść tego samego pokarmu, co my jako paszę. Zamiast tego mogą żywić się bioodpadami, takimi jak skórki od bananów, przeterminowane chińskie jedzenie lub inne rodzaje kompostu. Możemy również hodować robaki na znacznie wyższych poziomach gęstości. Na przykład wołowina potrzebuje około 50 metrów kwadratowych na 100 kilogramów, podczas gdy 100 kilogramów owadów można hodować na zaledwie pięciu metrach kwadratowych (co czyni je doskonałym kandydatem do hodowli wertykalnej). Robaki wytwarzają mniej gazów cieplarnianych niż zwierzęta gospodarskie i są znacznie tańsze w produkcji na dużą skalę. A dla smakoszy, w porównaniu do tradycyjnego inwentarza żywego, robaki są niezwykle bogatym źródłem białka, dobrych tłuszczów i zawierają różne wysokiej jakości minerały, takie jak wapń, żelazo i cynk.

    Produkcja owadów do wykorzystania w paszach jest już rozwijana przez firmy takie jak EnviroLot i na całym świecie cały Przemysł paszowy dla owadów zaczyna nabierać kształtu.

    Ale co z ludźmi bezpośrednio jedzącymi robaki? Cóż, ponad dwa miliardy ludzi już spożywa owady jako normalną część swojej diety, szczególnie w Ameryce Południowej, Afryce i Azji. Dobrym przykładem jest Tajlandia. Jak wie każdy, kto podróżował z plecakiem po Tajlandii, owady, takie jak koniki polne, jedwabniki i świerszcze, są powszechnie dostępne na większości rynków spożywczych w kraju. Więc może jedzenie robaków wcale nie jest takie dziwne, może to my, wybredni zjadacze w Europie i Ameryce Północnej, musimy nadrobić zaległości.

    Mięso laboratoryjne

    Ok, więc może nie jesteś jeszcze sprzedany na diecie dla owadów. Na szczęście jest jeszcze jeden cudownie dziwny trend, że pewnego dnia możesz wgryźć się w mięso z probówki (mięso in vitro). Prawdopodobnie już o tym słyszałeś, mięso in vitro to zasadniczo proces tworzenia prawdziwego mięsa w laboratorium - poprzez takie procesy, jak rusztowanie, kultura tkankowa lub drukowanie mięśni (3D). Naukowcy zajmujący się żywnością pracowali nad tym od 2004 roku i będzie on gotowy do masowej produkcji w najlepszym czasie w ciągu następnej dekady (koniec lat 2020).

    Ale po co w ogóle zawracać sobie głowę robieniem mięsa w ten sposób? Cóż, na poziomie biznesowym, hodowla mięsa w laboratorium zużyłaby 99 procent mniej ziemi, 96 procent mniej wody i 45 procent mniej energii niż tradycyjna hodowla zwierząt. Na poziomie środowiska mięso in vitro może zmniejszyć emisje gazów cieplarnianych związane z hodowlą zwierząt gospodarskich nawet o 96 procent. Na poziomie zdrowotnym mięso in vitro byłoby całkowicie czyste i wolne od chorób, a jednocześnie wyglądałoby i smakowało tak samo dobrze, jak prawdziwe. I oczywiście, na poziomie moralnym, mięso in vitro w końcu pozwoli nam jeść mięso bez konieczności krzywdzenia i zabijania ponad 150 MILIARDÓW zwierząt hodowlanych rocznie.

    Warto spróbować, nie sądzisz?

    Pij swoje jedzenie

    Inną rosnącą niszą artykułów spożywczych są pitne substytuty żywności. Są one już dość powszechne w aptekach, służąc jako pomoc dietetyczna i niezbędny substytut żywności dla osób powracających do zdrowia po operacjach szczęki lub żołądka. Ale jeśli kiedykolwiek je wypróbowałeś, przekonasz się, że większość z nich nie wypełnia cię zbyt dobrze. (Szczerze mówiąc, mam sześć stóp wzrostu, 210 funtów, więc dużo mi potrzeba, żeby się najeść.) Tu właśnie pojawia się następna generacja pitnych substytutów żywności.

    Wśród najczęściej omawianych ostatnio jest Soylent. Zaprojektowany tak, aby był tani i zapewniał wszystkie składniki odżywcze, których potrzebuje Twój organizm, jest to jeden z pierwszych zamienników posiłków do picia, zaprojektowany tak, aby całkowicie zastąpić Twoje zapotrzebowanie na pokarmy stałe. Płyta główna VICE nakręciła świetny krótki film dokumentalny o tym nowym jedzeniu, które… warte obejrzenia.

    W pełni wege

    Wreszcie, zamiast bawić się robakami, mięsem laboratoryjnym i masą do picia, będzie rosnąca mniejszość, która zdecyduje się na pełne wege, całkowicie rezygnując z większości (nawet wszystkich) mięs. Na szczęście dla tych ludzi lata 2030. XX wieku, a zwłaszcza lata 2040., będą złotym wiekiem wegetarianizmu.

    Do tego czasu połączenie roślin synbio i superfood, które pojawią się w Internecie, będzie stanowić eksplozję opcji wege żywności. Z tej różnorodności wyłoni się ogromna gama nowych przepisów i restauracji, które w końcu sprawią, że bycie wegetarianinem stanie się całkowicie głównym nurtem, a może nawet dominującą normą. Nawet wegetariańskie substytuty mięsa w końcu będą dobrze smakować! Wegetariański startup Beyond Meat złamał kod jak sprawić, by wege burgery smakowały jak prawdziwe burgery, jednocześnie pakując hamburgery wegetariańskie w znacznie więcej białka, żelaza, kwasów omega i wapnia.

    Podział żywności

    Jeśli doczytałeś tak daleko, to dowiedziałeś się, jak zmiany klimatyczne i wzrost populacji negatywnie wpłyną na światowe zaopatrzenie w żywność; dowiedziałeś się, jak to zakłócenie będzie napędzać przyjmowanie nowych GMO i superżywności; jak obie będą hodowane w inteligentnych gospodarstwach zamiast w pionowych; a teraz dowiedzieliśmy się o zupełnie nowych klasach żywności, które są gotowe na najlepszą porę. Więc gdzie to pozostawia naszą przyszłą dietę? Może to zabrzmieć okrutnie, ale w dużej mierze będzie to zależeć od poziomu Twoich dochodów.

    Zacznijmy od ludzi z niższej klasy, którzy najprawdopodobniej będą stanowić znaczną większość światowej populacji do lat 2040. XX wieku, nawet w krajach zachodnich. Ich dieta będzie w dużej mierze składać się z tanich zbóż i warzyw GMO (do 80 do 90 procent), z okazjonalną pomocą substytutów mięsa i nabiału oraz sezonowych owoców. Ta ciężka, bogata w składniki odżywcze dieta GMO zapewni pełne odżywienie, ale w niektórych regionach może również prowadzić do zahamowania wzrostu z powodu pozbawienia tradycyjnych mięs i ryb złożonych białek. Rozszerzone wykorzystanie gospodarstw pionowych może uniknąć tego scenariusza, ponieważ te gospodarstwa mogą wytwarzać nadmiar ziarna potrzebnego do hodowli bydła.

    (Nawiasem mówiąc, przyczyny tego powszechnego ubóstwa w przyszłości będą obejmować kosztowne i regularne katastrofy klimatyczne, roboty zastępujące większość pracowników fizycznych i superkomputery (być może AI) zastępujące większość pracowników umysłowych. Więcej na ten temat można przeczytać w naszym Przyszłość pracy serii, ale na razie po prostu wiedz, że bycie biednym w przyszłości będzie o wiele lepsze niż bycie biednym dzisiaj. W rzeczywistości jutrzejsza uboga wola pod pewnymi względami przypomina dzisiejszą klasę średnią.)

    Tymczasem to, co pozostało z klasy średniej, będzie cieszyć się nieco wyższą jakością przekąsek. Zboża i warzywa będą stanowić normalne dwie trzecie ich diety, ale w dużej mierze będą pochodzić z nieco droższych superfoods niż GMO. Owoce, nabiał, mięso i ryby będą stanowić pozostałą część tej diety, w takich samych proporcjach jak przeciętna dieta zachodnia. Kluczowe różnice polegają jednak na tym, że większość owoców będzie pochodzić z GMO, czyli naturalnego nabiału, podczas gdy większość mięsa i ryb będzie hodowana w laboratoriach (lub GMO w przypadku niedoborów żywności).

    Jeśli chodzi o te pięć procent, powiedzmy, że luksus przyszłości będzie polegał na jedzeniu jak w latach 1980-tych. W miarę możliwości zboża i warzywa będą pozyskiwane z pożywienia, podczas gdy reszta ich żywności będzie pochodzić z coraz rzadszego, naturalnie hodowanego i tradycyjnie hodowanego mięsa, ryb i nabiału: dieta niskowęglowodanowa i wysokobiałkowa – dieta młodych, bogatych i pięknych. 

    I masz to, krajobraz żywności jutra. Choć te zmiany w przyszłych dietach mogą wydawać się teraz drastyczne, pamiętaj, że nastąpią one w ciągu 10 do 20 lat. Zmiana będzie tak stopniowa (przynajmniej w krajach zachodnich), że ledwo zdasz sobie z tego sprawę. I w większości tak będzie najlepiej – dieta roślinna jest lepsza dla środowiska, tańsza (szczególnie w przyszłości) i ogólnie zdrowsza. Pod wieloma względami ubodzy jutra będą jeść znacznie lepiej niż bogaci dzisiejsi.

    Przyszłość serii żywności

    Zmiany klimatyczne i niedobór żywności | Przyszłość żywności P1

    Wegetarianie będą królować po Mięsnym Szoku 2035 | Przyszłość żywności P2

    GMO vs Superfoods | Przyszłość żywności P3

    Farmy inteligentne a farmy pionowe | Przyszłość żywności P4

    Następna zaplanowana aktualizacja tej prognozy

    2023-12-18

    Odniesienia do prognoz

    W tej prognozie odniesiono się do następujących powiązań popularnych i instytucjonalnych:

    W tej prognozie odniesiono się do następujących linków Quantumrun: