Bóle, zyski i wyścig na Marsa

Bóle, zyski i wyścig na Marsa
ŹRÓDŁO ZDJĘCIA: mars

Bóle, zyski i wyścig na Marsa

    • Autor Nazwa
      Phila Osagiego
    • Autor Twitter Uchwyt
      @drphilosagie

    Pełna historia (użyj TYLKO przycisku „Wklej z programu Word”, aby bezpiecznie skopiować i wkleić tekst z dokumentu programu Word)

    Czy rasa ludzka została stworzona do przygód, czy też ludzie stworzyli przygodę? Czy eksploracja kosmosu jest zachętą ze strony nauki do sprawdzenia granic postępu ludzkości i odkrycia lepszej alternatywy dla planety Ziemia? A może eksploracja kosmosu jest przejawem nienasyconego ludzkiego pragnienia adrenaliny, która teraz przelewa się w korytarzach technologii i nauki? 

     

    Odnowiony wyścig na Marsa i pełna fascynacja kosmosem rodzi te problemy i nadrzędne pytanie, czy głównym graczem w eksploracji kosmosu są poszukiwacze prawdy naukowej, czy poszukiwacze adrenaliny. 

     

    Adrenalina tworzy optymalną wersję naszego ciała, obniżając niektóre funkcje organizmu, aby zwiększyć inne. Powoduje to nagły skok w organizmie, a organizm doświadcza euforycznego wstrząsu energetycznego, z powodu wzrostu oddychania i ciśnienia krwi, a także uwalniania cukrów do krwioobiegu. Organizm jest wtedy w stanie działać na nadludzkich poziomach, zwłaszcza w chwilach zagrożenia. Podczas przypływu adrenaliny przepływ krwi w organizmie i trawienie zmniejszają się, podczas gdy próg bólu podskakuje. Po przypływie adrenaliny i szczytowym przepływie hormonów organizm powoli wraca do normy.  

     

    Podczas gdy przypływ adrenaliny jest często wyzwalany przez instynktowny mechanizm samoobrony organizmu, poszukiwanie przygód może również wywoływać podobne uczucia. Podczas gdy żmudne naukowe i technologiczne kroki podejmowane w wyścigu na Marsa wykraczają daleko poza poszukiwanie ludzkich emocji, publiczna reakcja na misję na Marsa potwierdza ideę, że ludzi pociąga niebezpieczna eksploracja kosmosu.  

     

    Następna sonda marsjańska ma zostać wystrzelona w 2020 roku, a emocje i oczekiwania są duże. 30 potencjalnych miejsc lądowania dla statku kosmicznego Mars Rover o wartości 2.5 miliarda dolarów zostało początkowo wybranych przez Narodową Agencję Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA). Ostatecznie wybrano trzy miejsca: krater Jezero, wyschnięte pozostałości starożytnego jeziora; Northeast Syrtis, w którym kiedyś znajdowały się gorące źródła; i Wzgórza Columbia.  

     

    Misja łazika Mars 2020 jest częścią programu eksploracji Marsa NASA, mającego na celu poszukiwanie oznak życia na Marsie. Będzie zawierał zrobotyzowane wiertło, które będzie w stanie zbierać próbki skał i gleby z Marsa do testów na Ziemi iz powrotem na Marsa. Misja dostarczy również cennych informacji na temat poszukiwania technologii umożliwiającej przetrwanie ludzkości, gdy za około 30 lat człowiek będzie próbował wylądować na Marsie.    

     Sprawdzenie rzeczywistości  

     

    Wyprawa na Marsa w celu ustalenia faktów i zebrania próbek w 2020 roku będzie wyglądać jak piknik w chłodny letni dzień w porównaniu z wyprawą na Marsa planowaną około 2035 roku. Wyprawa jest pełna niebezpieczeństw i nie dla osób o słabym sercu.  

     

    Mars jest czwartą planetą od Słońca iz pewnością najjaśniejszym obiektem na nocnym niebie. Rzymianie nazwali Marsa na cześć Aresa, boga wojny, a jego księżyce, Phobos i Deimos, na cześć synów Aresa. Jest również nazywany „Czerwoną Planetą” ze względu na czerwoną glebę zawierającą tlenek żelaza.  

     

    Alaska i miasta wokół koła podbiegunowego należą do najzimniejszych miejsc na ziemi. Ale nie zbliżają się nawet do Marsa, gdzie średnia temperatura wynosi -81°F, spadając nawet do -205°F w ekstremalną zimę i wzrastając do 72°F latem. Atmosfera Marsa składa się głównie z dwutlenku węgla i jest tak rzadka, że ​​woda może istnieć tylko w postaci lodu lub pary wodnej.  

     

    Ciśnienie na Marsie jest tak niskie, że każdy człowiek stojący na Marsie bez ochrony umrze natychmiast, ponieważ tlen w jego krwi zamieni się w bąbelki. Prędkość wiatru podczas burz na Marsie wynosi zwykle ponad 125 mil na godzinę. Może trwać tygodniami i pokryć całą planetę, co czyni ją najbardziej intensywną znaną burzą pyłową we wszechświecie. Mars jest drugą najbliższą planetą od Ziemi, ale wciąż znajduje się w odległości 34 milionów mil. Gdybyś jechał samochodem 60 mil na godzinę, zajęłoby to 271 lat i 221 dni do dotarcia na Marsa

     

    Dr John Oakes, prezes Apologetics Research Society i profesor chemii w Grossmont College, uważa, że ​​eksploracja Marsa jest wartościowym przedsięwzięciem, pomimo początkowych przeszkód. Mówi, że jest „przekonany, że kosztu misji na Marsa nie da się uzasadnić w praktyce. Kosztowałoby to wiele dziesiątek miliardów dolarów i nie przyniosłoby oczywistego zwrotu z inwestycji rządowi ani instytucjom prywatnym, które by za to zapłaciły. Niemniej… historia mówi nam, że ukierunkowane wydawanie zasobów na przedsięwzięcia naukowe, takie jak wyścig na Księżyc, ostatecznie przynosi korzyści w dłuższej perspektywie”. Dr Oakes wyjaśnił dalej: „jest całkiem prawdopodobne, że odkryjemy, że kiedyś na Marsie istniało życie. Życie, raz zapoczątkowane na jednej planecie w Układzie Słonecznym, prawdopodobnie w końcu zapoczątkowałoby życie na innej planecie”. 

     

    Bilet za 500,000 tys  

     

    Pomimo niebezpieczeństw Mars pozostaje kuszącą propozycją zarówno dla nauki, jak i biznesu. Elon Musk, założyciel SpaceX, przewodzi możliwej komercjalizacji podróży kosmicznych. Elon ma ambitny plan, aby nie tylko wysłać ludzi na Marsa, ale także skolonizować Marsa i zbudować tam nową cywilizację przed nieuniknionym końcem ludzkości na Ziemi.  

     

    Ponad 100,000 2022 osób zgłosiło się na podróż w jedną stronę w celu kolonizacji Marsa w 500,000 roku. Cena wynosi około XNUMX XNUMX $! 

     

    Elon Musk szacuje, że rzeczywisty koszt kupno biletu na Marsa w jedną stronę obecnie wynosi około 10 miliardów dolarów. Ale ta cena może spaść do 200,000 500,000 - XNUMX XNUMX USD, gdy system transportu międzyplanetarnego SpaceX jego firmy stanie się w pełni operacyjny i zrównoważony. 

     

    William L. Seavey jest byłym dyrektorem Greener Pastures Institute i autorem książki AmeriCanada? Połączenia transgraniczne i możliwości dla „naszego jednego wielkiego miasta”. Chce też zobaczyć życie na Marsie. „Mars wydaje się być martwą planetą”, mówi, „chyba że mikroby żyją głęboko pod powierzchnią. Nie ma atmosfery i mało wody.” Wierzy, że „kiedyś ludzie mogą zniszczyć swoją arkę, ponieważ technologia wojenna nadal się rozwija, a populacja ludzka przekracza możliwości zrównoważonego rozwoju… Moglibyśmy założyć małą kolonię na Marsie, ale może to być tylko późniejsze „ponowne zasiedlenie” zdewastowanej planety ziemi i nie nadaje się do niczego poza tymczasowym schronieniem”. 

     

    NASA szacuje, że pierwsza misja na Marsa w 2035 roku kosztowałaby ok $ 230 mld. Kolejne misje, odbywające się co trzy lata, kosztowałyby ponad 284 miliardy dolarów. Całkowity koszt kolonizacji Marsa może z łatwością przekroczyć 2 biliony dolarów.  

     

    PRZYSZŁY CZAS