Sprzedawanie danych osobowych: kiedy dane stają się najnowszą walutą

KREDYT WZROKU:
Image credit
iStock

Sprzedawanie danych osobowych: kiedy dane stają się najnowszą walutą

Sprzedawanie danych osobowych: kiedy dane stają się najnowszą walutą

Tekst podtytułu
Firmy i rządy świetnie prosperują w branży pośrednictwa danych, która jest wylęgarnią naruszeń prywatności danych.
    • Autor:
    • nazwisko autora
      Foresight Quantumrun
    • 13 października 2022 r.

    Podsumowanie spostrzeżeń

    Wiele firm kupuje i sprzedaje dane bez zgody klienta, od lokalizacji telefonów komórkowych po informacje o kierowcach. Firmy marketingowe i reklamowe są szczególnie zainteresowane pozyskiwaniem aktywności online na swoich rynkach docelowych. W rezultacie konsumenci są narażeni w drapieżnej gospodarce opartej na danych.

    Kontekst sprzedaży danych osobowych

    Nieprzerwane gromadzenie danych o aktywności użytkowników w Internecie stało się branżą wartą bilion dolarów. Analiza danych jest niezbędna dla firm, w wyniku czego giganci technologiczni, tacy jak Facebook, Google i Amazon, czerpią zyski z ciągłego śledzenia zachowań użytkowników w Internecie. Według kolumny z 2019 roku opublikowanej przez Geoffreya Fowlera, pisarza technologicznego Washington Post, wtyczki do przeglądarek Google i Mozilla spowodowały wycieki danych od 4 milionów osób. Wiele osób instaluje te dodatki, myśląc, że pomagają im zapamiętywać hasła lub wybierać kupony. Jednak niektóre z tych wtyczek prowadzą również nadzór.

    W rzeczywistości nadzór jest reklamowany przez niektóre wtyczki jako okazja. Na przykład Amazon zaoferował ludziom 10 dolarów za zainstalowanie rozszerzenia Asystenta. Firma zapewniła klientów, że chociaż rozszerzenie zbiera historię przeglądania i przeglądane strony, wszystkie te informacje pozostają w firmie. Naukowcy akademiccy twierdzą, że tysiące rozszerzeń przeglądarek zbiera dane, gdy ludzie przeglądają Internet.

    W niektórych z tych programów praktyki dotyczące danych użytkownika są określane jako luźne lub zwodnicze. Nieistniejąca już „usługa wywiadu marketingowego” Nacho Analytics jest przykładem brokerów danych czerpiących zyski z często nielegalnie zbieranych danych osobowych. Już za 49 dolarów miesięcznie każdy może zobaczyć, które strony internetowe (łącznie z rzeczywistymi adresami internetowymi) są najczęściej oglądane. Chociaż Nacho Analytics twierdzi, że ujawnione informacje zostały zredagowane w oparciu o dane umożliwiające identyfikację, dostawca hostingu witryn internetowych Sam Jadali znalazł nazwy użytkowników, hasła i współrzędne GPS w bazie danych Nacho. 

    Zakłócający wpływ

    Wiele firm i agencji federalnych znalazło się w niebezpieczeństwie sprzedaży danych osobowych. W 2022 roku marka kosmetyków Sephora została ukarana grzywną w wysokości 1.2 miliona USD za naruszenie kalifornijskiej ustawy o prywatności konsumentów (CCPA). Według skargi firma nie poinformowała swoich klientów, że ich dane są sprzedawane. Firma zignorowała również prośby konsumentów o unikanie sprzedaży swoich informacji poprzez opcję rezygnacji na swojej stronie internetowej. Ponadto Sephora przeoczyła wymagania klientów, którzy zarejestrowali się w Globalnej Kontroli Prywatności obsługującej przeglądarkę/rozszerzenie. Sephora nadal pozwalała firmom zewnętrznym, takim jak firmy zajmujące się marketingiem, reklamą i analizą danych, na dostęp do danych swoich klientów w zamian za ich usługi.

    Agencje rządowe są również notorycznie sprzedającymi i kupującymi dane. Na przykład stan Kolorado sprzedaje zapisy DMV (Departament Pojazdów Silnikowych) zewnętrznym dostawcom danych, od których nie wymaga się wspominania o istnieniu późniejszej sprzedaży. Obywatele, którzy chcą zachować swoją prywatność, nie są chronieni ustawą o ochronie prywatności kierowców z 1994 r., która legalizuje tę praktykę i uniemożliwia komukolwiek rezygnację z niej.

    W 2020 r. przeciwko brokerowi danych LexisNexis złożono pozew zbiorowy w związku z rzekomą niewłaściwą sprzedażą tych danych. W 2021 r. w Teksasie uchwalono ustawę Texas Consumer Privacy Act (TCPA), która zabrania DMV sprzedaży danych osobowych firmom marketingowym. Przepisy takie jak TCPA, CCPA i ogólne rozporządzenie Unii Europejskiej (UE) o ochronie danych (RODO) stały się bardziej potrzebne niż kiedykolwiek, aby zapobiegać nieetycznym praktykom handlu danymi. 

    Konsekwencje sprzedaży danych osobowych

    Szersze konsekwencje sprzedaży danych osobowych mogą obejmować: 

    • Firmy i startupy sprzedające bazy danych rozpoznawania twarzy agencjom federalnym w celu nadzoru i egzekwowania prawa.
    • Więcej rządów wymaga od korporacji udostępniania baz danych użytkowników w uzasadnieniu bezpieczeństwa narodowego.
    • Zwiększona presja społeczna na rządy, aby zwiększyć przejrzystość gromadzenia i wykorzystywania informacji publicznych.
    • Rosnące wskaźniki cyberataków i naruszeń, ponieważ coraz więcej firm gromadzi dane osobowe.
    • Konsumenci sprzeciwiają się komercjalizacji swoich danych osobowych, w tym rezygnacji, odinstalowywania przeglądarek i składania pozwów zbiorowych.
    • Firmy specjalizujące się w bezpieczeństwie danych doświadczają gwałtownego wzrostu popytu, ponieważ firmy starają się chronić coraz większe zasoby danych osobowych.
    • Konsumenci stają się coraz bardziej świadomi swojego śladu cyfrowego, co prowadzi do wzrostu popytu na usługi zapewniające kontrolę nad danymi osobowymi.
    • Instytucje edukacyjne włączające prywatność danych i umiejętności cyfrowe do programów nauczania, przygotowując przyszłe pokolenia na świat skoncentrowany na danych.

    Pytania do rozważenia

    • W jaki sposób zapewniasz, że Twoje dane nie są gromadzone/sprzedawane bez Twojej zgody?
    • Jak jeszcze ludzie mogą chronić swoje dane osobowe w Internecie?

    Referencje informacyjne

    W celu uzyskania tego wglądu odniesiono się do następujących popularnych i instytucjonalnych powiązań: