Rzeczywistość dronów dla prywatnej przedsiębiorczości

Rzeczywistość dronów dla prywatnej przedsiębiorczości
KREDYT WZROKU:  

Rzeczywistość dronów dla prywatnej przedsiębiorczości

    • Autor Nazwa
      Konstantyn Roccas
    • Autor Twitter Uchwyt
      @KosteeRoccas

    Pełna historia (użyj TYLKO przycisku „Wklej z programu Word”, aby bezpiecznie skopiować i wkleić tekst z dokumentu programu Word)

    Amazon i różne firmy opracowały koncepcję dronów, które będą pomagać w różnych zadaniach, takich jak dostarczanie paczek i opylanie plonów. Opłacalność dronów, wskazana przez ich zastosowanie wojskowe, przeniosła się do świata korporacji.

    Drony nie są nieuniknione: niosą ze sobą szereg problemów związanych z bezpieczeństwem i ochroną, które mogą spowolnić ich wdrażanie.

    Jeśli wierzyć ostatnim doniesieniom, wkrótce prezenty nie będą dostarczane przez Świętego Mikołaja przez komin, ale przez drony Amazona, które zrzucą paczki – zamiast piekielnych rakiet – pod Twoje drzwi.

    Od czterech lat bezzałogowe drony robią furorę w mediach i leksykonie opinii publicznej. Wraz ze stale rosnącym miejscem w siłach zbrojnych różnych krajów rozwiniętych, uzbrojone drony zrewolucjonizowały koncepcję współczesnych działań wojennych, usuwając człowieka z bezpośredniego zagrożenia: dając moc neutralizacji wroga osobie siedzącej za biurkiem oddalonym o sześć tysięcy mil.

    Wraz ze wzrostem ich wykorzystania w wojsku i efektywnością kosztową, społeczeństwo ogromnie zainteresowało się koncepcją dronów, niezależnie od tego, czy służą one do dostarczania poczty; opryskiwanie roślin w gospodarstwach; lub sprzątanie wycieków nuklearnych. Możesz nawet używać dronów wojskowych w pierwszoosobowych grach wideo dla wielu graczy.

    Zatem przy całym tym dyskursie publicznym i zainteresowaniu dronami z pewnością są one nieuniknioną częścią naszej przyszłości, prawda?

    No, może jeszcze nie teraz.

    Nadejście drona

    Prawdopodobnie pierwszy nowoczesny dron wojskowy został użyty po raz pierwszy czwartego lutego 2002 roku w afgańskiej prowincji Paktia. Celem był rzekomo Osama bin Laden i według ówczesnego sekretarza obrony USA Donalda Rumsfelda „podjęto decyzję o wystrzeleniu piekielnego pocisku. Został wystrzelony.”

    Być może zwiastunem przyszłych wydarzeń było to, że Osama bin Laden nie został trafiony. Podejrzani o terroryzm również nie zostali trafieni. Zamiast tego ofiarami tego bezzałogowego ataku powietrznego byli lokalni mieszkańcy zbierający złom na sprzedaż.

    Przed tym strajkiem drony zawsze były wykorzystywane do celów wsparcia, co być może było wczesnym prekursorem koncepcji dronów dostarczających pocztę i opylających plony. Ten atak był pierwszym atakiem zaprojektowanym jako bezzałogowa misja „zabicia” i pierwszym, który wytypował i zneutralizował cel oddalony o tysiące mil.

    Człowiek, który stworzył drona Predator i jego precedensy, Abe Karem, był inżynierem, który zaczynał w izraelskiej armii: pierwotnie miał na celu stworzenie użytecznego i niezawodnego bezzałogowego statku powietrznego (UAV), który nie byłby zagrożony rozbiciem. Dzięki stworzeniu przodka Predatora, zwanego Amber, on i jego zespół inżynierów byli w stanie latać jednym UAV przez 650 godzin bez ani jednej katastrofy. Chociaż kontrakt na te UAV Amber został anulowany w 1988 roku, powolne przejście w stronę walki robotycznej już się rozpoczęło.

    Podczas wojen bałkańskich w latach 1990. administracja Clintona zaczęła szukać sposobów monitorowania konfliktu. Następnie szef CIA James Woolsey przypomniał sobie Karema, którego spotkał wcześniej i o którym twierdzi, że jest „geniuszem przedsiębiorczości i który żyje, aby tworzyć” i nakazał przelot nad Bośnią dwóm dronom z zainstalowanymi kamerami w celu przekazania informacji armii amerykańskiej w Albanii . Modyfikacje inżynieryjne niezbędne, aby było to możliwe, bezpośrednio doprowadziły do ​​powstania modelu Predator, który stał się tak powszechny w nowym tysiącleciu.

    Opłacalność dronów i ich przejście do świata korporacji

    W miarę jak w nowym tysiącleciu wykorzystanie dronów stawało się coraz bardziej widoczne, stratedzy, ekonomiści i inni analitycy zachwycali się opłacalnością dronów. Ludzie nie musieli już ryzykować życia w poszukiwaniu potencjalnego celu. To, co kiedyś wymagało setek godzin szkolenia wojskowego i drogiego sprzętu, teraz można wykonać za pomocą jednego drona, sterowanego przez operatora oddalonego o tysiące mil.

    To właśnie ta efektywność kosztowa sprawiła, że ​​drony są tak atrakcyjne dla społeczeństwa, ułatwiając jego przejście ze sfery wojskowej. Dla firm takich jak Amazon koszty ogólne, które można by usunąć poprzez wyeliminowanie czynnika ludzkiego, są niezwykle atrakcyjne dla wyższej kadry kierowniczej. Przechodząc od siły roboczej opartej na ludziach do siły roboczej opartej na robotach, korporacje takie jak Amazon oczekują ogromnych zysków.

    Nie tylko Amazon rozgłasza perspektywę zatrudnienia za pomocą dronów. Inwestorzy Venture Capital promują koncepcję dronów dostarczających pizzę, robiących za Ciebie zakupy i nie tylko. Podobnie Venture Capital poważnie podeszło do inwestycji w tę technologię, przeznaczając tylko w tym roku 79 milionów dolarów – czyli ponad dwukrotnie więcej niż inwestycja z 2012 r. – na rzecz różnych producentów dronów. Producenci robotyki również odnotowali wzrost tej kwoty do 174 milionów dolarów.

    Oprócz zastosowań obejmujących dostawy i opryskiwanie plonów, organy ścigania w Stanach Zjednoczonych szeroko omawiają wykorzystanie dronów, od nadzoru publicznego po kontrolę tłumu za pomocą gazu łzawiącego i gumowych kul.

    Mówiąc prościej, jeśli wierzyć inwestorom venture capital, korporacjom i analitykom ekonomicznym, drony wypełnią w najbliższej przyszłości role, które ludzie pełnili od setek lat, jest pewne.

    Pomimo gwałtownie rosnących inwestycji w technologię dronów i ich wielu teoretycznych zastosowań, niewiele było dyskusji na temat potencjalnych zagrożeń związanych z dronami okupującymi niebo.

    Chociaż łatwo jest nam wyobrazić sobie małe roboty zrzucające paczki pod nasze drzwi, istnieje szeroki zakres problemów, zarówno praktycznych, jak i koncepcyjnych, które mogą utrudniać wdrażanie technologii dronów na szerszą skalę. A te przeszkody są tak duże, że mogą zatrzymać rozprzestrzenianie się dronów, zanim w ogóle się rozpoczną.

    Prawdziwy „koszt” dronów

    Choć debata na temat dronów tradycyjnie ograniczała się do ich etycznego wykorzystania w wojsku, ich stale rosnąca widoczność doprowadziła do tego, że podobne pytania zadaje się w odniesieniu do dronów publicznych.

    Być może największym problemem dronów latających nad głównymi miastami Ameryki Północnej są ich systemy śledzenia i zdolność poruszania się po panoramie głównych metropolii. Dostarczenie ładunku w słabo zaludnionych górach i na pustyniach to jedno, a unikanie różnych linii energetycznych, samolotów komercyjnych i innych w większych miastach to zupełnie inna sprawa. Nikt nawet nie zadał sobie trudu poruszenia kwestii dostawy do skrytek pocztowych.

    Jeden z inżynierów, z którym przeprowadzono wywiad na potrzeby tego artykułu, twierdzi, że „chociaż Amazon twierdzi, że dzieli go zaledwie 5 lat od dostarczenia poczty pod Twoje drzwi, to – ściśle z technicznego punktu widzenia – technologia, która to umożliwi, jest wciąż odległa. Jest tak wiele wartości nieuchwytnych, że myślę, że można śmiało powiedzieć, że nie będziemy ich widzieć na skalę, o której obecnie się mówi”.

    Amerykański Kongres wyznaczył Federalnej Administracji Lotniczej (FAA) w Stanach Zjednoczonych, która reguluje użytkowanie statków powietrznych w przestrzeni publicznej, miękki termin na czwarty kwartał 2015 r. na rozpoczęcie „bezpiecznego wdrażania przepisów ustawowych i wykonawczych umożliwiających bezpieczną integrację cywilnych systemów bezzałogowych statków powietrznych do krajowego systemu przestrzeni powietrznej.”

    Oprócz samej technologii kwestie związane z publicznym wykorzystaniem dostępnych na rynku dronów dotyczą blokad wysokości, hakowania lub przeciążonych sieci odcinających sygnał między operatorem a dronem i wielu innych.

    Oprócz tych problemów teoretycznych istnieje również kwestia zasobów ludzkich. Jeśli drony zostaną wdrożone na skalę oczekiwaną przez inwestorów Venture Capital i korporacje, koszty ludzkie będą znaczne. Flota dronów może spowodować utratę dziesiątek tysięcy miejsc pracy, co może odbić się na gospodarce podobnie jak wprowadzenie robotyki na linię montażową producentów samochodów.

    Jednak najbardziej niepokojący aspekt jest taki, że takie przejęcie miałoby większy wpływ na zasoby ludzkie niż kiedykolwiek zmiany w przemyśle samochodowym. Zamiast zwalniać pracowników montażu samochodów, wprowadzenie dronów mogłoby doprowadzić do utraty humanizowanych usług pocztowych (co zaczęliśmy widzieć tutaj w Kanadzie) i utraty zatrudnienia dla pilotów, asystentów naukowych i, do cholery, nawet chłopcy od pizzy.

    Podobnie jak w przypadku wielu innowacji, wdrożenie nie jest tak proste, jak byśmy chcieli. Chociaż wyzwania te są znaczące, najbardziej drażliwa kwestia nie została jeszcze omówiona.

    Nadzór: jak drony zmienią sposób, w jaki patrzymy na prywatność

    Kiedy Amerykanie zainstalowali kamerę na swoim dronie monitorującym w Bośni w latach 1990. XX wieku, zmienili sposób, w jaki będzie postrzegana prywatność w nowym tysiącleciu. Biorąc pod uwagę poważne obawy dotyczące prywatności zgłaszane przez takie osobistości, jak Edward Snowden, Julian Assange i jego sieć Wikileaks, prywatność stała się tematem przewodnim dekady.

    W zeszłym roku w mediach krążyły zarzuty dotyczące masowej inwigilacji prowadzonej przez NSA i różne inne organizacje, takie jak Microsoft. Nawet World of Warcraft stał się ostatnio ofiarą NSA. (Więc ukryj swojego strusia bojowego, gdy będziesz miał szansę!)

    Wraz ze wzrostem dostępności dronów słusznie pojawiają się pytania dotyczące ich wykorzystania do pozyskiwania prywatnych danych. Nawet FBI twierdzi, że „inwigilacja za pomocą dronów bez nakazu jest konstytucyjnie dopuszczalna”.

    Wraz z upowszechnianiem się technologii dronów istnieje możliwość zwiększonego nadzoru obywateli zajmujących się życiem prywatnym, i to nie tylko za pomocą dronów służących do egzekwowania prawa. Istnieją obawy, że drony dostawcze mogą być również wykorzystywane do pozyskiwania danych osobowych i nawyków związanych z wydawaniem pieniędzy. Pomyśl o tym jak o „orwellowskiej” wersji map Google, jeśli mapy Google mogą być bardziej orwellowskie niż są.

    Zanim uda się połączyć rzeczywistość z fantazją dotyczącą dronów, należy rozwiązać istotne problemy. Mimo że wiele z tych kwestii jest oczywistych dla wszystkich, po co ten cały hałas?

    Jak Amazon wykorzystał ciągłą debatę etyczną na temat dronów w celu uzyskania zysków kapitałowych

     Jak zauważono powyżej, drony stanowią poważny problem etyczny dla wojska i obrońców praw człowieka na całym świecie. Podczas gdy debata o dronach tradycyjnie skupiała się na ich zastosowaniu wojskowym, Amazon postanowił wykorzystać popularność dronów, aby zwiększyć rozgłos tuż przed szczytem sezonu świątecznych zakupów.

    Jak zauważył Business Insider, Amazon starannie zaplanował premierę tak, aby zbiegła się z sezonem świątecznym, aby zwiększyć rozgłos swojej marki. Wraz z zasięgiem, jaki zyskał w prawie wszystkich mediach, niewielka kwota, jaką zapłacili za wyemitowanie artykułu w 60 minutach, wykładniczo zwiększyła ich ekspozycję.

    To nie pierwszy przypadek wykorzystania dronów w chwytach marketingowych. Lokale sushi i wytwórnie piwa dostarczające piwo z powietrza na festiwale muzyki hipsterskiej wskoczyły na pokład dronów, by zyskać rozgłos.

    Niepokojące w tym wszystkim jest to, że gdy wszystkie te firmy podążają za modą rozgłosu, obawy i argumenty etyczne dotyczące dronów wojskowych zeszły na dalszy plan. Jeszcze stosunkowo niedawno drony zabijały niewinnych ludzi na weselu w Jemenie. Nie spodziewali się też żadnych paczek od Amazona.

    Tagi
    Kategoria
    Pole tematu

    PRZYSZŁY CZAS