Kiedy naprawdę nastąpi koniec Ziemi?

Kiedy naprawdę nastąpi koniec Ziemi?
ŹRÓDŁO OBRAZU: Świat

Kiedy naprawdę nastąpi koniec Ziemi?

    • Autor Nazwa
      Michelle Monteiro
    • Autor Twitter Uchwyt
      !

    Pełna historia (użyj TYLKO przycisku „Wklej z programu Word”, aby bezpiecznie skopiować i wkleić tekst z dokumentu programu Word)

    Koniec Ziemi i koniec ludzkości to dwa odrębne pojęcia. Są tylko trzy rzeczy, które mogą zniszczyć życie na Ziemi: asteroida odpowiedniej wielkości uderza w planetę, Słońce rozszerza się do Czerwonego Olbrzyma, zamieniając planetę w roztopione pustkowie, lub czarna dziura porywa planetę.

    Należy jednak zauważyć, że możliwości te są wysoce nieprawdopodobne; przynajmniej nie za naszego życia i przyszłych pokoleń. Na przykład w ostatnich miesiącach ukraińscy astronomowie twierdzili, że gigantyczna asteroida o nazwie 2013 TV135 uderzy w Ziemię 26 sierpnia 2032 r., ale NASA później obaliła tę hipotezę, twierdząc, że istnieje 99.9984% pewności, że minie orbitę planety. ponieważ prawdopodobieństwo uderzenia w Ziemię wynosi 1 do 63000.

    Co więcej, na te wyniki nie mamy wpływu. Nawet jeśli byłoby prawdopodobne, że w Ziemię uderzy asteroida, pochłonie ją Słońce lub połknie ją czarna dziura, nie mamy absolutnie nic, co mogłoby zapobiec takim skutkom. I odwrotnie, choć powodów końca Ziemi jest mniej niż kilka, jest ich niezliczona ilość, a nawet więcej Prawdopodobnie możliwości, które mogą zniszczyć ludzkość na Ziemi, jaką znamy. I możemy im zapobiec.

    Czasopismo naukowe Proceedings of the Royal Society opisał ten upadek jako „stopniowy upadek [spowodowany] głodem, epidemiami i niedoborami zasobów, [które] powodują rozpad centralnej kontroli w obrębie narodów, w połączeniu z zakłóceniami w handlu i konfliktami nad coraz bardziej przerażającymi potrzebami”. Przyjrzyjmy się dokładnie każdej prawdopodobnej teorii.

    Zawiniła cała podstawowa struktura i natura naszego społeczeństwa

    Według nowego badania napisanego przez Safę Motesharrei, matematyka stosowanego z Narodowego Centrum Syntezy Społeczno-Środowiskowej (SESYNC) oraz zespół naukowców zajmujących się naukami przyrodniczymi i społecznymi, cywilizacja przetrwa jeszcze tylko kilka dekad, zanim „wszystko, co znamy i cenimy, upadnie” ”.

    W raporcie za koniec cywilizacji obwinia się podstawową strukturę i naturę naszego społeczeństwa. Upadek struktur społecznych nastąpi, gdy zbiegną się czynniki powodujące upadek społeczeństwa – populacja, klimat, woda, rolnictwo i energia. Ta zbieżność doprowadzi, według Motesharrei, do „rozciągnięcia zasobów ze względu na obciążenie ekologiczne” oraz „ekonomicznego rozwarstwienia społeczeństwa na [bogatego] i [biednego]”.

    Bogaci, nazywani „elitami”, ograniczają zasoby dostępne biednym, zwanym także „masami”, co z kolei pozostawia bogatym nadwyżkę zasobów, która jest na tyle duża, że ​​może ich nadwyrężyć (nadużycie). Zatem przy ograniczonym wykorzystaniu zasobów upadek mas nastąpi znacznie szybciej, po czym nastąpi upadek elit, które początkowo prosperując, ostatecznie również ulegną upadkowi.

    Zawiniła technologia

    Co więcej, Motesharrei twierdzi, że technologia jeszcze bardziej potępi cywilizację: „Zmiany technologiczne mogą podnieść efektywność wykorzystania zasobów, ale mają także tendencję do zwiększania zarówno zużycia zasobów na mieszkańca, jak i skali wydobycia zasobów, tak że przy braku efektów politycznych wzrost konsumpcja często rekompensuje zwiększoną efektywność wykorzystania zasobów”.

    Dlatego ten spekulacyjny najgorszy scenariusz zakłada nagłe załamanie spowodowane głodem lub załamanie społeczne spowodowane nadmierną konsumpcją zasobów naturalnych. Jakie jest zatem lekarstwo? W badaniu wzywa się do uznania przez bogatych nieuchronnej katastrofy i przekształcenia społeczeństwa w bardziej sprawiedliwy układ.

    Nierówność gospodarcza jest konieczna, aby zagwarantować sprawiedliwszą dystrybucję zasobów i zmniejszyć zużycie zasobów poprzez wykorzystanie mniejszej ilości zasobów odnawialnych i zmniejszenie wzrostu populacji. Jest to jednak trudne wyzwanie. Populacja ludzka stale rośnie w zastraszającym tempie. Według Światowego Zegara Ludności, przy populacji około 7.2 miliarda ludzi, na Ziemi jeden poród ma miejsce co osiem sekund, co zwiększa zapotrzebowanie na produkty i usługi oraz powoduje więcej odpadów i wyczerpywanie się zasobów.

    Przewiduje się, że w tym tempie do 2.5 r. liczba ludności na świecie wzrośnie o 2050 miliarda. Od ubiegłego roku ludzie zużywają więcej zasobów, niż Ziemia jest w stanie uzupełnić (poziom zasobów potrzebnych do utrzymania ludzkości wynosi obecnie około 1.5 Ziemi i rośnie do 2 Ziem przed połową tego stulecia), a podział zasobów jest ewidentnie nierówny i taki jest już od jakiegoś czasu.

    Weźmy sprawy Rzymian i Majów. Dane historyczne pokazują, że powstanie i upadek cywilizacji to powtarzający się cykl: „Upadek Cesarstwa Rzymskiego i równie (jeśli nie bardziej) zaawansowane imperia Han, Mauryan i Gupta, a także wiele zaawansowanych imperiów Mezopotamii, są wszystko to świadczy o tym, że zaawansowane, wyrafinowane, złożone i twórcze cywilizacje mogą być zarówno kruche, jak i nietrwałe”. Ponadto w raporcie stwierdza się, że „elity, które wydają się nieświadome katastrofalnej trajektorii, pozwoliły na historyczne załamania”. Ekspresja, historia musi się powtórzyć, jest niewątpliwie właściwe i chociaż sygnały ostrzegawcze są jasne, pozostają niezauważone z powodu niewiedzy, naiwności lub z jakiegokolwiek innego powodu.

    Winę ponosi szereg problemów środowiskowych, w tym globalna zmiana klimatu

    Globalna zmiana klimatu jest również coraz większym problemem. Eksperci z artykułu w Proceedings of the Royal Society obawiają się, że nasilające się zaburzenia klimatyczne, zakwaszenie oceanów, martwe strefy oceaniczne, wyczerpywanie się wód gruntowych oraz wymieranie roślin i zwierząt są również czynnikami powodującymi nadchodzący upadek ludzkości.

    Biolog z Canadian Wildlife Service, Neil Dawe, zwraca uwagę, że „wzrost gospodarczy jest największym niszczycielem ekologii. Ci, którzy myślą, że można mieć rozwijającą się gospodarkę i zdrowe środowisko, mylą się. Jeśli nie zmniejszymy naszej liczby, natura zrobi to za nas… Wszystko jest gorsze, a my wciąż robimy to samo. Ponieważ ekosystemy są tak odporne, nie nakładają natychmiastowych kar na głupców”.

    Inne badania, na przykład przeprowadzone przez KPMG i Biuro Naukowe Rządu Wielkiej Brytanii, zgadzają się z ustaleniami Motesharrei i podobnie ostrzegają, że konwergencja żywności, wody i energii może potencjalnie prowadzić do kryzysów. Według KPMG niektóre dowody wskazujące na potencjalne zagrożenia do 2030 r. są następujące: prawdopodobnie nastąpi 50% wzrost produkcji żywności, aby wyżywić wymagającą, rosnącą populację klasy średniej; Szacuje się, że globalna luka między podażą a popytem na wodę wyniesie 40%; Międzynarodowa Agencja Energetyczna przewiduje około 40% wzrost globalnej energii; popyt napędzany wzrostem gospodarczym, wzrostem liczby ludności i postępem technologicznym; Około 1 miliard więcej ludzi będzie żyło na obszarach dotkniętych niedoborem wody; Światowe ceny żywności podwoją się; Konsekwencje niedoboru zasobów będą obejmować presję żywnościową i rolniczą, zwiększone zapotrzebowanie na wodę, rosnące zapotrzebowanie na energię, konkurencję o metale i minerały oraz zwiększony ryzyko nacjonalizmu w zakresie zasobów; Aby dowiedzieć się więcej, pobierz pełny raport tutaj.

    Jak zatem będzie wyglądać Ziemia u schyłku cywilizacji?

    We wrześniu NASA opublikowała film poklatkowy pokazujący, jak zmieniający się globalny klimat będzie miał wpływ na Ziemię od chwili obecnej do końca XXI wieku. Aby zobaczyć wideo, kliknij tutaj. Należy zauważyć, że teorie te nie są odrębnymi zagadnieniami; wchodzą w interakcję z dwoma złożonymi systemami – biosferą i ludzkim systemem społeczno-gospodarczym – a „negatywnymi przejawami tych interakcji” są obecne „trudne położenie człowieka” spowodowane przeludnieniem, nadmierną konsumpcją zasobów naturalnych i stosowaniem technologii szkodliwych dla środowiska.

    Tagi
    Kategoria
    Tagi
    Pole tematu

    PRZYSZŁY CZAS