Stopień czy brak stopnia? Oto jest pytanie

Stopień czy brak stopnia? Oto jest pytanie
ZDJĘCIE: Tłum ludzi w togach ukończenia szkoły rzuca kapelusze w powietrze.

Stopień czy brak stopnia? Oto jest pytanie

    • Autor Nazwa
      Samanta Loney
    • Autor Twitter Uchwyt
      @Blueloney

    Pełna historia (użyj TYLKO przycisku „Wklej z programu Word”, aby bezpiecznie skopiować i wkleić tekst z dokumentu programu Word)

    Edukacja stała się powszechnym problemem w dzisiejszym społeczeństwie.

    Młodzi dorośli z naszego pokolenia są sfrustrowani brakiem możliwości na globalnym rynku pracy. Podczas burzliwych wyborów w 2016 roku głosem młodych stał się Bernie Sanders, starszy Żyd. Nie tylko podzielił się z millenialsami swoimi poglądami na kwestie społeczne, ale także przekazał ich złość za to, że przekazano im krótki koniec ekonomicznej słomy. Młodzi dorośli powinni uczestniczyć w globalnej gospodarce ze względu na swój dochód do dyspozycji; ale w dzisiejszych czasach wszystkie ich pieniądze są wykorzystywane do wydostania się z długów.

    I w jaki sposób zgromadzili tak duże długi? Pożyczki studenckie.

    Koszt edukacji

    Przy obecnym stanie rynku pracy, spłata pożyczek studenckich zajmie studentom średnio 20 lat – pamiętając, że jest to tylko średnia. Nadal istnieje 15% absolwentów szkół wyższych, którzy będą nadal okaleczeni przez długi po pięćdziesiątce, co jest możliwym wyjaśnieniem, dlaczego tylko dwie trzecie absolwentów szkół średnich kontynuowało naukę na poziomie policealnym w 50 roku.

    Millenialsi wydają pieniądze na chodzenie do szkoły w nadziei zdobycia wykształcenia na zawody, które szybko znikają. Jakie jest zatem rozwiązanie? Pierwszą oczywistą poprawką byłoby posiadanie nieoprocentowanych pożyczek studenckich, ale co, jeśli rozwiązanie jest prostsze? Co jeśli możliwe jest, aby edukacja stała się niepotrzebnym krokiem na rynku pracy?

    Badania pokazują, że widoczne mniejszości zwykle martwią się tą kwestią więcej niż rasy kaukaskiej. Latynosi, Azjaci i Afroamerykanie uważają, że cztery lata edukacji policealnej to droga do sukcesu, podczas gdy tylko 50% białych mieszkańców Ameryki Północnej uważa, że ​​to prawda. Patrząc na liczby, widać wyraźnie, że pracownicy z wyższym wykształceniem zarabiają rocznie więcej pieniędzy niż osoby bez wykształcenia w danym pochodzeniu. Wyjaśnieniem tego jest to, że profesjonaliści, tacy jak lekarze i prawnicy, zarabiają więcej pieniędzy i muszą uczęszczać do szkoły, aby utrzymać swoje stanowiska.

    Dzisiejszy rynek pracy, będąc bardzo konkurencyjnym, utrudnia studentom wybór ścieżki na przyszłość. Wybór pójścia na studia i uzyskania dyplomu, pomimo długu, który nieuchronnie się narasta, może prowadzić do długoterminowej kariery. Drugi wybór to skierowanie się prosto do siły roboczej, ominięcie długów i utrata pewności długoterminowej stabilności. Wybór między tymi dwiema opcjami może zmienić czyjeś życie; więc przed podjęciem tej kluczowej decyzji należy zadać sobie pytanie: czy stopnie naukowe mają jakąkolwiek wartość?

    Wartość stopnia uniwersyteckiego

    Jak często millenialsi słyszą tę samą historię swoich rodziców lub dziadków wchodzących do sklepu, zauważających tabliczkę „Potrzebna pomoc” i wychodzących tego dnia z pracą? Ta metoda działała o wiele lepiej w transakcjach, ale rozumiesz, o co chodzi. Na początku lat 1990. 47% dostępnych miejsc pracy nie wymagało dyplomu. W rzeczywistości wiele stanowisk pracy nie wymagało nawet dyplomu ukończenia szkoły średniej.

    Dzisiejsza rzeczywistość jest taka, że ​​62% absolwentów pracuje na stanowiskach, które wymagają dyplomu, ale tylko 27% z nich pracuje na stanowiskach związanych z ich specjalizacją. Co to oznacza dla studentów? Cóż, te długie decyzje o kierunku studiów nie są już potrzebne - wykluczamy oczywiście zawody wysokospecjalistyczne, takie jak medycyna, prawo i inżynieria.

    Studenci mogą studiować w swoich dziedzinach, nie odczuwając jednocześnie presji wyboru ścieżki kariery. Na przykład niekoniecznie trzeba mieć dyplom z języka angielskiego, aby zostać pisarzem lub dyplom z nauk politycznych, aby dostać pracę w rządzie. Nawet absolwent historii może znaleźć zatrudnienie w sektorze biznesowym; innymi słowy, wiele stopni można przenieść do wielu obszarów siły roboczej. 

    Czy to oznacza, że ​​stopnie naukowe stają się przestarzałe? Nie dokładnie. Chociaż czasy się zmieniły, pracodawcy nadal wolą zatrudniać absolwentów szkół wyższych. Chociaż absolwent może nie ubiegać się o pracę na swoim kierunku studiów, to jednak nabył umiejętności, które wykształcenie policealne zwykle zapewnia jego uczniom, takie jak zarządzanie czasem lub krytyczne myślenie.

    W ankiecie 93% pracodawców stwierdziło, że umiejętności takie jak krytyczne myślenie, komunikacja i rozwiązywanie problemów są ważniejsze niż posiadanie określonej specjalizacji. Kolejne 95% pracodawców stwierdziło, że ocenia innowacyjne myślenie wyżej niż specjalizację danej osoby w swoich standardach zatrudniania. Na przykład Dolina Krzemowa zatrudnia więcej absolwentów kierunków sztuk wyzwolonych niż kierunków technicznych.

    „Coraz częściej pracodawcy będą chcieli zobaczyć jakiś dowód na to, że potencjalny pracownik rzeczywiście zdobył określone umiejętności. Tak więc certyfikaty, które mogą wiarygodnie potwierdzić czyjąś umiejętność pisania kodu komputerowego, napisania porządnego eseju, posługiwania się arkuszem kalkulacyjnym lub wygłoszenia przekonującej przemowy, będą warte coraz więcej” – mówi profesor Miles Kimball z University of Michigan.

    Teraz, gdy masz już wszystkie fakty i liczby, możesz podążać za głosem serca, kiedy decydujesz, czego chcesz się uczyć. Poczuj ten mały przypływ nadziei, naprawdę wchłoń go, ponieważ ta mała bańka optymizmu zaraz pęknie. Po ukończeniu studiów wyjeżdżasz na haju z całą tą wiedzą na temat przedmiotu studiów, ale rzeczywistość jest taka, że ​​potrzebujesz pracy. Teraz wracamy do problemu rynku pracy; cała zgromadzona wiedza nie jest gwarancją przyszłego sukcesu.

    „Nie zostało jeszcze udowodnione, że inteligencja ma jakąkolwiek wartość przetrwania” — mówi Arthur Clarke, uznany autor science fiction. Jeśli więc twoja rozległa wiedza o czarnych dziurach i ciastach donikąd cię nie zaprowadzi, to jak znajdziesz pracę?

    Poszukiwanie pracy

    Większość miejsc pracy w dzisiejszych czasach zdobywa się, znajdując osobowości, które klikają. Pracodawcy chcą zatrudniać ludzi, których lubią i z którymi łatwo się dogadać, więc zatrudniają ludzi, których już znają. Wszystkie te noce, które spędziłeś na nauce, aby poprawić średnią ocen, nie mają znaczenia, jeśli twoja osobowość nie pasuje do osobowości twojego pracodawcy.

    Nawet jeśli masz wspaniałą osobowość, nadal nie ma korzyści ze spędzania późnych nocy w bibliotece. Rozwiązanie: wyjedź na wolontariat, zdobądź doświadczenie, staż i nawiązuj kontakty z innymi studentami na imprezach lub uczestnicząc w klubach. Stare powiedzenie „Nieważne, co wiesz, ważne, kogo znasz” wciąż brzmi prawdziwie.

    Te wskazówki mogą wydawać się bardzo proste, ale upewnij się, że je stosujesz. Jako absolwent college'u będziesz potrzebować wszelkiej możliwej pomocy. Jak mówi Annie, „życie jest ciężkie” i równie dobrze mogłaby mówić o rynku pracy. W 2011, ponad połowa absolwentów szkół wyższych w wieku poniżej 25 lat była bezrobotna, podczas gdy 13% absolwentów szkół wyższych w wieku 22 lat było w stanie znaleźć zatrudnienie jedynie na stanowiskach o niskim poziomie usług. Liczba ta spadła do 6.7% wśród absolwentów, którzy osiągnęli wiek 27 lat. Najprawdopodobniej nie znajdziesz pracy zaraz po studiach, ale cierpliwość jest cnotą i miejmy nadzieję, że była jedną z umiejętności, które udało Ci się rozwinąć podczas lat spędzonych w klasie.

    Nadal masz problem z dokonaniem tego wyboru? Cóż, jesteś posiadaczem swojej przyszłości, ale przedstawimy to wszystko tak wyraźnie, jak to możliwe.

    Stopa bezrobocia wśród świeżo upieczonych absolwentów wynosi 8.9%, podczas gdy osoby, które zdecydują się nie kontynuować kształcenia na poziomie policealnym, odnotowują stopę bezrobocia na poziomie 22.9%. A co z tymi, którzy robią karierę w medycynie i edukacji? Cóż, mają tylko stopę bezrobocia na poziomie 5.4%.

    PRZYSZŁY CZAS