Zmiana sposobu głosowania: porażka systemu dwupartyjnego we współczesnych czasach

Zmiana sposobu głosowania: porażka systemu dwupartyjnego we współczesnych czasach
KREDYT WZROKU:  

Zmiana sposobu głosowania: porażka systemu dwupartyjnego we współczesnych czasach

    • Autor Nazwa
      Aline-Mwezi Niyonsenga
    • Autor Twitter Uchwyt
      @aniyonsenga

    Pełna historia (użyj TYLKO przycisku „Wklej z programu Word”, aby bezpiecznie skopiować i wkleić tekst z dokumentu programu Word)

    Pierwszy-w-post-post jest system wyborczy gdzie wyborcy oddają jeden głos na wybranego przez siebie kandydata. Spośród demokratycznych państw świata, Wielka Brytania, Stany Zjednoczone Ameryki i Kanada należą do nielicznych, które używają go do wybierania swoich urzędników publicznych. W przeszłości tworzyłby tzw system dwupartyjny rządu, w którym jedna partia dominowałaby w dowolnym momencie. Dziś też nie działa. Kanada i Wielka Brytania mają obecnie systemy wielopartyjne, które cierpią z powodu tego systemu. W ostatnich wyborach głosowanie typu „pierwszy po stanowisku” przyniosło nieproporcjonalne wyniki, w których głosy są marnowane, a kandydaci z różnych okręgów wygrywają z mniejszą liczbą głosów niż kandydaci przegrywający.

    W Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Wielkiej Brytanii istnieją ruchy mające na celu zastąpienie głosowania typu „pierwszy po drugim” bardziej reprezentatywnym systemem. Wady są oczywiste, ale czy przyszłe rządy dokonają zmiany?

    Demokracja i systemy wyborcze

    Według Merriama-Webstera, A demokracja jest rządem ludu. Władza jest sprawowana przez ludzi bezpośrednio lub pośrednio poprzez system reprezentacji, który zwykle obejmuje wolne wybory odbywające się okresowo. Ludzie głosują, a ich głos ma wpływ na to, kogo chcą reprezentować.

    Każdy demokratyczny kraj stosuje system wyborczy, zbiór zasad i kroków regulujących wybory urzędników publicznych. Ten system określa, w jaki sposób głosy przekładają się na miejsca, sposób, w jaki każdy wybór jest prezentowany na a karta do głosowaniaoraz liczbę kandydatów, których można wybrać na danym obszarze.

    Istnieją trzy rodzaje systemów głosowania: systemy większościowe, proporcjonalne i mieszane.

    Reprezentacja większościowa a proporcjonalna

    First-pas-the-post jest najprostszy system większościowy głosowania, w którym rządzi większość niezależnie od tego, jaką liczbą głosów zdobył kandydat. Jest także głosowanie preferencyjne (znane również jako głosowanie alternatywne lub głosowanie rankingowe), w którym wyborcy oceniają kandydatów w wybranej przez siebie kolejności. W ten sposób kandydaci mogą wygrać, zdobywając więcej niż 50% głosów (większość bezwzględna), a nie zwykłą większość wymaganą w przypadku głosowania w pierwszej kolejności.

    Reprezentacja proporcjonalna decyduje o liczbie mandatów, jakie partia otrzymuje w a parlament przez liczbę głosów uzyskanych przez każdą partię. Aby wszystkie głosy miały jednakową wagę, jeden obszar wybiera więcej niż jednego przedstawiciela. z proporcjonalna reprezentacja z listy partyjnej, można głosować tylko na partię, ale na pojedynczy głos przechodni, można oddać głos na jednego kandydata.

    Reprezentacja proporcjonalna jest najbardziej powszechnym systemem wśród dobrze ugruntowanych demokracji. Największym problemem, jaki może spowodować, jest rząd, w którym żadna partia polityczna nie ma wystarczająco dużej większości, aby wpłynąć na cały parlament. Może to doprowadzić do impasu, w którym nic nie zostanie zrobione, jeśli różne strony nie przyłączą się koalicja.

    Chociaż proporcjonalna reprezentacja może zakończyć się patem między przeciwstawnymi partiami, to przynajmniej jest sprawiedliwa i liczy się każdy głos. First-past-the-post ma poważne wady.

    First-past-the-post: plusy i minusy

    To prawda, łatwo jest policzyć głosy w systemie wyborczym „pierwszy po drugim”. Promuje również system dwupartyjny, w którym jedna partia zdobędzie większość i utworzy stabilny rząd. Czasami partie mniejszościowe mogą wygrać z głównymi partiami bez konieczności uzyskania 50% głosów.

    Jednak partii mniejszościowej bardzo trudno jest wygrać w wyborach typu „pierwszy po drugim”. Częściej zdarza się również, że zwycięscy kandydaci partii większościowych wygrywają z mniej niż 50% głosów, a większość wyborców popiera przegranych kandydatów.

    Funkcja „pierwszy na stanowisku” zachęca również do głosowania taktycznego, w którym wyborcy nie głosują na kandydata, którego najbardziej chcą, ale na tego, który ma lepszą pozycję do obalenia kandydata, którego najmniej im się podoba. Tworzy również istnienie bezpieczne siedzenia, gdzie partie większościowe mogą ignorować istnienie jednej grupy wyborców.

    Pierwszeństwo w przeszłości nie działa w rządach z systemami wielopartyjnymi. Widać to wyraźnie w przypadku Wielkiej Brytanii.

    UK

    Wybory parlamentarne w 2015 roku pokazały, jak zepsuty był system głosowania „pierwszy po drugim” w polityce Wielkiej Brytanii. Spośród 31 milionów ludzi, którzy głosowali, 19 milionów zrobiło to za przegranych kandydatów (63% ogółu). Mała partia UKIP otrzymała prawie 4 miliony głosów, ale tylko jeden z jej kandydatów został wybrany Parlament, podczas gdy średnio 40,000 34,000 głosów wybierało każdego kandydata Partii Pracy na miejsce, a 650 50 na każdego konserwatystę. Spośród XNUMX zwycięskich kandydatów prawie połowa wygrała z mniej niż XNUMX% głosów.

    Katie Ghose, dyrektor naczelna Electoral Reform Society z siedzibą w Wielkiej Brytanii, mówi, że „First past the post został zaprojektowany na czas, kiedy prawie wszyscy głosowali na jedną z dwóch największych partii. Ale ludzie się zmienili i nasz system nie może sobie z tym poradzić”.

    Wzrost poparcia dla stron trzecich zmniejsza szanse poszczególnych posłów na zdobycie co najmniej 50% głosów w ramach zasady „pierwszy na stanowisku”. O wynikach wyborów decyduje w zasadzie garstka wyborców, którzy mieszkają w ważnych siedzenia marginalne. Electoral Reform Society zaleca, aby proporcjonalna reprezentacja była lepszą alternatywą niż system, który powoduje tak wiele zmarnowanych głosów i skutecznie podważa to, czym jest demokracja: rządy ludu.

    Jeśli Wielka Brytania chce stać się bardziej demokratyczna poprzez zmianę systemu wyborczego, jej rząd krajowy nie wykazał, że podejmie taki krok.

    Z drugiej strony obecny premier Kanady zapowiedział zmianę systemu wyborczego tego kraju do następnych wyborów w 2019 roku.

    Kanada

    Przed wyborem obecny liberalny premier Justin Trudeau poprzysiągł, że rok 2015 będzie ostatnimi wyborami, w których będzie stosowany system pierwszeństwa. Obecnie w Kanadzie jest znacznie więcej partii politycznych: 18 zarejestrowanych w 2011 r. w porównaniu z 4 w 1972 r. Ze względu na samą liczbę startujących partii, o wiele więcej głosów jest marnowanych niż w przeszłości.

    W przemówieniu na platformie Trudeau powiedział, że zastąpienie systemu wyborczego opartego na zasadzie „pierwszy po drugim” „sprawi, że każdy głos będzie się liczył”, a nie kandydaci z różnych jazda wygrywając lub przegrywając z takim samym odsetkiem głosów.

    Od czasu jego wyboru w kanadyjskim parlamencie powstała komisja złożona z 12 posłów ze wszystkich pięciu partii. Komitet przeanalizował realne opcje reformy wyborczej, w tym głosowanie preferencyjne, reprezentację proporcjonalną i głosowanie obowiązkowe, oraz szeroko konsultował się z Kanadyjczykami.

    Na początku grudnia 2016 r. komisja opublikowała raport zalecający liberałom zaprojektowanie proporcjonalnego systemu głosowania i zorganizowanie ogólnokrajowego referendum, aby zobaczyć, jakie poparcie społeczne mają dla tej zmiany.

    Pomimo raportu premier Trudeau waha się, czy dotrzymać obietnicy, mówiąc, że „jeśli otrzymamy mniejsze poparcie, wprowadzenie niewielkiej zmiany może być do zaakceptowania”. To zrozumiałe, że wahasz się przed zmianą systemu, który doprowadził twoją partię do władzy. W wyborach w 2011 roku Partia Konserwatywna zdobyła większość z mniej niż 25% głosów, podczas gdy Zieloni otrzymali 4% głosów, ale nie otrzymali ani jednego miejsca w parlamencie. Od tego czasu liberałowie tęsknią za zmianą systemu wyborczego. Czy teraz, gdy są u władzy, naprawdę to zmienią?

    Jedno jest pewne. Kończy się czas tej obietnicy wyborczej.

    USA

    Podczas wyborów prezydenckich w 2016 r. Maine stało się pierwszym stanem USA, który zrezygnował z pierwszego miejsca na stanowisku na rzecz głosowania rankingowego (głosowanie preferencyjne). Został on przedstawiony przez Komitet ds. Głosowania Rankingowego i poparty przez FairVote, amerykański odpowiednik Electoral Reform Society. Głosowanie za zmianą wyniosło 52-48%. Mniej więcej w tym samym czasie hrabstwo Benton w stanie Oregon przyjęło głosowanie rankingowe przez „osuwisko”, podczas gdy cztery kalifornijskie miasta wykorzystały je do wyborów burmistrza i rady miejskiej.

    FairVote uruchomił teraz FairVote California, próbując nadal promować reformę wyborczą w Stanach Zjednoczonych. Jest jeszcze wcześnie, ale być może zobaczymy więcej zmian, takich jak te wymienione powyżej, w ciągu następnej dekady.

    PRZYSZŁY CZAS